środa, 20 stycznia 2016

Ta jedyna

Jedną z amerykańskich projektantek, którą cenię szczególnie jest Carolina Herrera. Lubię jej podejście do mody (czyt. elegancko i sportowo zarazem). Nie będzie to jednak wpis o niej samej, ani o jej imperium. Ten tekst jest o białej koszuli/bluzce, której nieoficjalną królową jest nie kto inny jak pani Herrera. To właśnie ta część garderoby jest nieodłącznym elementem większości noszonych przez nią stylizacji i stanowi stałą ofertę we wszystkich kolekcjach sygnowanych inicjałami C.H.

{via}

Oczywiście to nie Herrera wymyśliła białą koszulę, ale na pewno odświeżyła jej charakter i wprowadziła na stałe do szaf elegantek z Nowego Jorku, pokazując, że nadaję się ona na każdą okazję.
 
{via

Najbardziej oczywistym sposobem na noszenie białej koszuli jest zestawienie jej z jeansami. W zasadzie można to uznać za klasykę klasyki. Taki strój pasuje każdej kobiecie niezależnie od wieku i tuszy. Istotne jest tylko, by pamiętać, że jeansy mają na nas dobrze leżeć, a koszula nie powinna prześwitywać. /Nie wykluczam transparentnych bluzek, ale takie rozwiązania są lepsze dla młodszych kobiet./